Nim oddała klucz usłyszałem z jej ust
Że chce dla mnie wciąż być kimś
A ja uwierzyłem , w miłość potem w przyjaźń
Przecież wierzyć żaden wstyd
Gdyby było coś nie tak zadzwonisz
Kiedy będzie coś nie tak to powiesz
Dzwonię dziś i ciągle nic
Gdyby było coś nie tak ja jestem
Kiedy pójdzie coś nie tak ja będę
Dzwonię dziś dlaczego nic
Nim zamknęła drzwi zapewniała mnie że
Jestem ważny tak jak nikt
A ja zaufałem, no i mam co chciałem
Aż przed sobą głupio mi
Dziś uczę się znowu żyć sobą
Gdyby było coś nie tak………
Kiedy będzie coś nie tak
Dzwonię dziś…….
Gdyby było coś nie tak(x2) |